„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący.”
List do Koryntian, Hymn o miłości
Rok 2018 był rokiem Ireny Sendlerowej. Urodziła się 15.02.1910 w Warszawie, zmarła 12.05.2008. W czasie II wojny światowej posługiwała się pseudonimem „Jolanta”. Z wykształcenia była polonistką, z potrzeby serca działaczką społeczną, charytatywną. Dwukrotnie nominowano ją do Pokojowej Nagrody Nobla. Otrzymała m.in. Order Orła Białego, Order Uśmiechu, Medal Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata.
Dlaczego tak uhonorowano panią Sendlerową? Przekonała się o tym grupa aktywnych czytelników klasy 2d, gdy pochłonęła ich lektura książki „Listy w butelce” autorstwa Anny Czerwińskiej- Rydel.
Głośne czytanie przeplatane było różnego typu działaniami. Percepcja zdjęć, fragmentów filmów dokumentalnych z okresu II wojny światowej (dostępnych w Internecie) pokazały miejsce akcji oraz główną bohaterkę.
W trakcie działań z książką, dla spotęgowania emocji, które mogły towarzyszyć dzieciom getta, uczniowie wchodzili w ich rolę np. budowali mur getta i przekonywali się na jakie ograniczenia byli skazani Żydzi tam wegetujący. Próbowali również niedostrzeżeni opuścić getto, co okazywało się karkołomnym wyzwaniem. Metaforycznym działaniem było też wejście w rolę pani Ireny. Podczas kolejnych spotkań z bohaterami „Listów w butelce ”uczniowie (Irena) mieli za zadanie w określonym czasie uratować jak najwięcej dzieci (ziaren fasoli Jaś, które wrzucali do wielkiego słoja, tak, jak bohaterka wrzucała do niego dane o kolejnych ocalonych). Na koniec spotkań z książką uczniowie przeliczyli, jak wiele istnień uratowali, a uratowali właśnie tyle, ile pani Irena i jej przyjaciele- około 2500 żydowskich dzieci!!!
Wiedzieliśmy, że musimy opowiedzieć kolegom o Irenie Sendlerowej. Dlatego przygotowaliśmy prezentację „Dama Orderu Orła Białego”. Pojawiły się w niej informacje zaczerpnięte z wywiadów z Ireną Sendlerową oraz z przeczytanej książki. Obejrzeli nas uczniowie klas IIc, IId, Id. Jednych temat poruszył, inni nie zrozumieli wagi ukazanej sytuacji- są przecież dziećmi… Nie zrozumieli…, ale ku przestrodze usłyszeli o panu Korczaku i jego podopiecznych, o bezsensownym zabijaniu, o bezwzględności i okrucieństwie, do którego posuwał i niestety posuwa się człowiek. Usłyszeli o Irenie Sendlerowej, o odważnym panu motorniczym i o innych ludziach wielkiego serca, pełnych CZŁOWIECZEŃSTWA, którzy podali rękę potrzebującym.
Córka Ireny Sendlerowej, pani Janina Zgrzembska, na spotkaniu w jednej z warszawskich szkół powiedziała, że rok 20018 jest rokiem człowieczeństwa i powinien trwać wiecznie. Na pewno chciałaby tego sama bohaterka, która mówiła: „Każdemu, kto tonie, należy podać rękę” . Wzywała do aktywności i czynienia dobra, do podejmowania działań na rzecz innych ludzi.
Społeczność Szkoły Podstawowej Nr 3 w Markach rozumie to przesłanie. Wielu z nas stara się być człowiekiem, a nie wilkiem dla drugiego- pomoc koleżeńska, przestrzeganie zasad panujących w szkole, serdeczność wobec innych. Poza tym włączamy się w akcje pomocowe.
W pierwszym semestrze pomogliśmy dzieciom z Afryki, zebraliśmy dla nich 174 uposażone piórniki. Włączyliśmy się w akcję „Z Mikołajem w Polskę”. Zbieraliśmy grosze w ramach akcji „Góra grosza”. Wykonaliśmy ozdoby na kiermasz przedświąteczny, z którego dochód wesprze potrzebujących.
Powyższe działania są istotne, lecz myślę, że jeszcze ważniejsze są po prostu nasze codzienne postawy wobec rodziny, kolegów, dorosłych, współpracowników.
Bądźmy jak Irena Sendlerowa- nieobojętni na drugiego człowieka.
fotogaleria Kornella Sysiak